poniedziałek, 4 stycznia 2010

59.


Byłem w krainie śniegu i pięknych widoków oraz ludzi, którzy chcieli ze mną spędzać jak najwięcej czasu. U Babci i Dziadka byłem po prostu. Spadł śnieg, więc mogłem pojeździć na sankach, w domu bawiłem się na huśtawce, a Babcia pozwoliła mi pod jej kontrolą wejść na schody (te marne 8 stopni na czworaka to nie problem:)
/
;



Aha, no i odkryłem wybitny talent muzyczny:)
Szczęśliwego Nowego Roku!

1 komentarz:

  1. Franiu!
    cudnych masz tych rodziców, ale ja to wiedziałm od początku, mama dzielna pomocy mojej prawie nie potrzebowała tak była zakochana w Tobie.
    A Ty jesteś fajnym chłopcem :)

    OdpowiedzUsuń

Franek dziękuje za komentarz i pozdrawia!

Powered By Blogger