He ,he, he!
Trochę czasu z Dziadkami i już mi się nie chce w wózku jeździć, noszenie na rękach, to jest to!
Ewentualnie nosidełko, w nosidełku jest miło, nawet spać się da, może trochę za mały jestem na nie /wg Mamusi/, ale ja i tak będę się w nim nosił:)
Znalazłem dla siebie nową formę aktywności fizycznej: przysiady. Mamusia lub Tatuś mnie podtrzymują, a ja się podnoszę na nogach lub opadam na pupę. Naprawdę zajmujące zajęcie!
Mamy to samo:-) Dziadkowie rozpieszczają:-)
OdpowiedzUsuń